Jeśli jest marka, która nie ma już być prezentowana w świecie… padel, to rzeczywiście Varlion. Bardzo obecna w Ameryce Łacińskiej i Europie, od wielu lat odnosi duże sukcesy i nie zamierza na tym poprzestać.

Choć kilka tygodni temu odbył się pierwszy Open of padel we Francji, w Tuluzie, marka Varlion, który zaprezentował oficjalna pala konkursu, był oczywiście obecny w pobliżu Palais des Sports André Brouat. Była to dla nas okazja do porozmawiania przez chwilę z Feliks Regalia, jej założyciel i dyrektor zarządzający.

Trochę historii

Zawsze zintegrowany z panoramą padel profesjonalny, Varlion współpracuje obecnie ze świetnymi graczami, takimi jak Miguel Yanguas, Veronica Virseda, Barbara Las Heras, Jessica Castello czy nasz francuski Thomas Leygue. Wcześniej markę w 20×10 reprezentowały też wielkie nazwiska w tej dyscyplinie, jak na przykład Pablo Lima lub Karolina Navarro.

Thomas Leygue Premier Padel Major w Katarze 2022

Założona w Argentynie w 1993 roku słynna marka zadebiutowała w Buenos Aires. Dwa lata później narodziło się pierwsze pala, wymyślone i zaprojektowane przez jego założyciela i od tego momentu rozpoczęła się prawdziwa przygoda marki, z marketingiem tego pala w Hiszpanii i Ameryce Południowej. Ale niech główni zainteresowani opowiedzą nam tę piękną historię.

„Nazywam się Felix Regalia, jestem Argentyńczykiem i stworzyłem markę Varlion w 1993 roku. Jestem prawnikiem i kiedy zaczynałem tę przygodę, nie miałem żadnego związku z padel. Zacząłem odnajdywać swoje powołanie w projektowaniu produktów, dlatego postanowiliśmy zaprojektować własne przedmioty. Ten wybór został przemyślany z myślą o sprzedaży ekskluzywnego produktu, różniącego się od tego, co oferuje konkurencja.".

„Najdłuższy monopol w historii padel"

„Zaczęliśmy w 1993 roku, a od 1995 roku zaczęliśmy eksportować nasze produkty za granicę, na przykład do Brazylii czy Hiszpanii. W 1999 roku podjęliśmy decyzję o przeniesieniu naszych struktur z Argentyny do Hiszpanii. W ten sposób stworzyliśmy pierwszą fabrykę.

W latach 2001/2002 Varlion stał się liderem na rynku innowacji i jakości produktów. Udało nam się utrzymać tę pozycję lidera także w sektorze komercyjnym do 2014 roku. Ten monopol jest wyraźnie najdłuższy w historii padel.

W 2017 roku z różnych powodów byliśmy zmuszeni zamknąć różne fabryki w Hiszpanii. Produkcja została przeniesiona do Ameryki Południowej w celu eksportu naszych artykułów do Mercosuru (Brazylia, Argentyna, Meksyk, Chile itd.) w celu walki z bardzo obecnym protekcjonizmem.

Potem przyszedł Covid-19 i musieliśmy zrewidować naszą strategię, zamykając naszą fabrykę w Ameryce Łacińskiej, aby wrócić do Hiszpanii. Podobnie od kilku lat staramy się jakoś nauczyć firmy z Azji, aby produkowały nasze pala według kryteriów podanych w naszych specyfikacjach, ale niestety nie jesteśmy w stanie tego zrobić na razie. Dlatego wolimy nadal produkować je sami, przynajmniej wszystkie tak zwane produkty premium.

„Widzieliśmy, że już w 2015 roku rynki Ameryki Łacińskiej i Hiszpanii były inne. Ale od tego czasu padel rozwija się „z dużą prędkością”, nie tylko w Argentynie czy Brazylii, ale także w takich krajach jak Meksyk, Chile czy Ekwador, które nie prowadzą tak ostrej polityki protekcjonistycznej jak inne państwa. Ułatwiło to importowanie do nich niektórych produktów. Teraz jest rzeczą powszechną i łatwiejszą, że możemy wdrażać nasze asortymenty za pośrednictwem lokalnych dystrybutorów, zarówno w przypadku Varlion, jak i wszystkich innych marek. Globalizacja sportu pozwoliła na tę zmianę sytuacji”.

„Chcemy ponownie zostać liderem rynku”

„Kiedy osiedliliśmy się w Ameryce Łacińskiej, odstąpiliśmy dystrybucję naszych produktów w Hiszpanii. Ta decyzja mocno nas ukarała, ponieważ stopniowo traciliśmy na wadze na rynku. Przez pewien czas między dystrybutorami trwała wojna cenowa i marginalny sposób sprzedaży. Z tego powodu podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu sprzedaży w Hiszpanii i Europie na dwa lata. To był bardzo trudny wybór i ciężka decyzja, ale trzeba było wyjść z tej spirali korupcji handlowej, która istniała w tamtym czasie.

Od stycznia 2021 r. wszystko się zmieniło i stopniowo ponownie otwieraliśmy rynki w Europie, tworząc własne kanały sprzedaży. Nasza jednostka z siedzibą w Madrycie projektuje produkty i dystrybuuje je w Hiszpanii, Portugalii, Francji i Włoszech. Inny w Holandii, w Amsterdamie, przyczynia się do rozwoju marki w północnej Europie. W Ameryce współpracujemy ze znanymi i sprawdzonymi niezależnymi dystrybutorami.

Naszym głównym celem jest odzyskanie wiodącej pozycji na rynku, którą straciliśmy kilka lat temu, wracając silniejszy, z silniejszymi zespołami handlowymi do końca 2024 roku”.

„Dziś trudniej się rozwijać”

„Jeśli chodzi o produkty premium, mieliśmy nieco ponad 50% udział w rynku, a w przypadku innych artykułów z tego asortymentu, takich jak tekstylia czy obuwie, około 35-40%. Nasz najbliższy konkurent miał od 10 do 15% udziału w rynku.

Dziś odzyskujemy te udziały w rynku w sektorze dystrybucji, ale uważamy, że podczas naszej nieobecności straciliśmy ponad 80%. Dlatego możemy powiedzieć, że mamy ogromny potencjał wzrostu, niezależnie od rynku światowego, który również znacznie ewoluował. Tyle że dziś trudniej się rozwijać. Rzeczywiście, wcześniej dominującym rynkiem był rynek hiszpański, ale teraz sytuacja się zmieniła. Dystrybucja odbywa się na poziomie międzynarodowym. Niektóre marki, które wywodzą się z tenisa, mają już dobrze zorganizowaną sieć dystrybucji handlowej, a dla marki, która musi wszystko przygotować od samego początku, sprawy toczą się wolniej”.

„Jest bardzo prawdopodobne, że Varlion dostanie się do tenisa”

Uważamy, że dziś marki tenisowe potrafią wyjść z gry, ponieważ są już ugruntowane. Jest to utrudnienie, które nosimy ze sobą, ale staramy się je zminimalizować, znajdując najodpowiedniejsze rozwiązania. Chcemy skonsolidować naszą obecność poprzez własną sieć w krajach o wysokim potencjale, takich jak Francja, Włochy, Hiszpania i Skandynawia. Później prawdą jest, że tracimy również szanse na innych rynkach, takich jak RPA czy Japonia..

“Tenis i padel są bliżej każdego dnia i cieszę się, że to widzę. Federacje tenisowe wielu krajów promują padel jak tutaj we Francji. A ze strategicznego punktu widzenia bardzo prawdopodobne jest, że Varlion wejdzie na rynek tenisowy. To pozwoliłoby nam zrobić duży krok naprzód w sprzedaży naszych produktów, ponieważ kiedy padel przybędzie do Stanów Zjednoczonych, Japonii lub Chin, marka będzie dystrybuowana i znana jako całość dzięki tenisowi i padel.

„Bliski Wschód ma ogromny potencjał”

„W Europie widzimy, że istnieją dwa rodzaje rynków.

Przede wszystkim rynki tzw. „skonsolidowane”, czyli o dużym potencjale i już dobrze rozwinięte. A potem przychodzą ci, którzy mają wielki potencjał, ale są w trakcie rozwoju. Hiszpania jest najważniejszym rynkiem na świecie i zdołała odzyskać dobrą dynamikę po Covid. W tej samej sytuacji nie znajdziesz żadnego innego kraju. Potem przychodzi Szwecja, która jest dobrze rozwiniętym rynkiem, który doświadczył niesamowitego boomu po pandemii pod względem ofert (ziemia, sprzęt itp.)

A potem znajdujemy kraje o dużym potencjale, ale wciąż w fazie rozwoju, takie jak Włochy, Francja, Norwegia i Dania. To samo dotyczy rynku Ameryki Łacińskiej. To jest szybko odnawiane. W Argentynie ślady padel przechodzą metamorfozę i pomimo złej sytuacji ekonomicznej jesteśmy pewni, że padel eksploduje jeszcze bardziej w nadchodzących latach.
Ten boom rozprzestrzeni się na cały kontynent południowoamerykański, taki jak Panama, Chile czy Urugwaj.

„Anglia i Niemcy to bardzo ważne kraje, które widzą padel rosną w nich coraz więcej. Jeśli ktoś zapyta mnie, w jakich krajach padel musi sfinalizować swój wpis, powiedziałbym, że ci dwaj, a także Francja, Włochy i Skandynawia. Do tej pory są to najbardziej prężne rynki. Jeśli opuścimy na chwilę Europę, by wyjść poza granice, powiedziałbym, że kraje Bliskiego Wschodu, takie jak Kuwejt, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i oczywiście Katar. Dla Varlion jest to ważna szansa, biorąc pod uwagę wysokiej jakości produkty, które projektujemy, ale na razie pozostajemy cierpliwi, ponieważ nie chcemy wpaść w pułapkę posiadania złych dystrybutorów na miejscu. Może to zaszkodzić marce.

„Mamy wiarę w padel Francuski"

„Francja każdego dnia udowadnia, że padel jest na dobrej drodze, aby stać się sportem referencyjnym.

Myślimy dzięki temu francuskiemu człowiekowi Padel a nawet dzięki wielkiemu spotkaniu w Roland-Garros zorganizowanemu przez Premier Padel oraz przy wsparciu Francuskiej Federacji Tenisowej, że padel będzie rosła szybciej. Jesteśmy oficjalnym sponsorem wydarzenia, ponieważ wierzymy w padel français. Myślimy nawet, że może to być kolejna niespodzianka na rynku europejskim ! "

Sebastien Carrasco

Przyszły naturopata i pasjonat padel, Seb jest dżentelmenem zdrowia/żywności Padel Magazine. Żongluje między olejkami pala, quinoa i olejkami eterycznymi. Od prawie dwóch lat z taką samą pasją zajmuje się nowiną o małej żółtej piłeczce.

Tagi