Jon sanz et Ale galan zmierzył się w ten piątek po południu w ćwierćfinale tego Człowiek Padel Otwarte budzący grozę Juan Tello i Alex Ruiz. To już po prawie trzech godzinach gry hiszpańska para wyszła zwycięsko tego meczu i trzeba powiedzieć, że koniec tej konfrontacji zakończył się w głowie.
Jon Sanz wrócił do naszego mikrofonu w tym szalonym meczu.
„Nowy etap”
Przez cały mecz obie drużyny szły cios za cios, pozostawiając publiczność w całkowitym napięciu co do wyniku tego spotkania. Mecz zakończył się tie-breakiem trwającym ponad 20 minut. Dość powiedzieć, że presja i napięcie były wyczuwalne. Zapytaliśmy więc tego młodego 22-letniego gracza, jak udało mu się nie złamać.
„To dużo pracy dla mojego psychologa. Nie, tylko żartuję (Śmiech). Można powiedzieć, że po ponad dwóch i pół godzinie biegania po całym torze nie powinniśmy przegapić żadnej okazji. Pamiętaj, że jesteśmy tam dla dwóch małych punktów. Niczego nie musieliśmy odpuścić”.
„Jak wspomniałem w wywiadzie, jest to nowy etap. Z Ale gramy nasz drugi turniej razem, zobaczymy jak długo to potrwa. Jestem bardzo szczęśliwy i chcemy robić rzeczy tak dobrze jak dzisiaj.
„Emocjonalnie gra się w takie mecze”
„Alex i Juan poprosili o VAR przy piłce, tak, ale w powtórce nie widzimy dobrze. Osobiście też tego nie widzę, to oni widzą piłkę lepiej niż my. Dla mnie to był zdrowy mecz. i granie w takie gry to prawdziwa przyjemność."
Ten wywiad jest dostępny poniżej
Przyszły naturopata i pasjonat padel, Seb jest dżentelmenem zdrowia/żywności Padel Magazine. Żongluje między olejkami pala, quinoa i olejkami eterycznymi. Od prawie dwóch lat z taką samą pasją zajmuje się nowiną o małej żółtej piłeczce.