W najbliższą sobotę, tuż po zakończeniu meczu Tapia/Coello z Lebronem/Galanem, naznaczonego zwycięstwem tego ostatniego, znany ze swojej szczerości Andaluzyjczyk rozmawiał ze swoimi przeciwnikami, przepraszając za incydent, który miał miejsce wcześniej w sezonie.

Resentymenty nadal się utrzymują

Dla przypomnienia, będąc elitą padel Na początku roku świat był w trasie koncertowej po Ameryce Łacińskiej, pomiędzy którymi doszło do pierwszych napięć te dwie drużyny pojawiły się w Chile. Naprzeciw siebie w finale w stolicy kraju doszło do dość kontrowersyjnej końcówki meczu, która wywołała wiele dyskusji w piłkarskim świecie. padel. Rzeczywiście, podczas gdy „Mozart” z Catamarki i „król” Arturo właśnie wygrali mecz dzięki par 3 tego ostatniego, Alejandro Galan wykorzystał błędną decyzję sędziego i zamieszanie w liczeniu punktów. Hiszpański duet natychmiast skorzystał z okazji, aby spróbować odwrócić sytuację na swoją korzyść. Nie liczyło się to jednak, gdyby nie odporność jego przeciwników, którzy ostatecznie wygrali mecz.

Po publicznych przeprosinach ze strony Madrileniana i jego partnera uznaliśmy, że incydent pomiędzy czterema graczami został zamknięty. Jednak myliliśmy się. Kilka miesięcy później, podczas wystawy w Kuwejcie, Arturo Coello i Agustin Tapia stanęli twarzą w twarz z Juanem Lebronem, któremu przy tej okazji towarzyszył Paquito Navarro. Pod koniec meczu „El Lobo” z szacunkiem przywitał się z Argentyńczykiem, jednak ku zaskoczeniu wszystkich zignorował swojego rodaka.

„Bez względu na to, czy przegrywamy, czy wygrywamy, gratulujemy sobie”

Wszyscy znamy Juana LeBrona ze względu na jego silny charakter, zarówno na torze, jak i poza nim. Wygląda jednak na to, że ta sytuacja była dla niego niewygodna i trudna przez ostatnie kilka miesięcy. Dlatego też pod koniec półfinału German Open Andaluzyjczyk chciał zamienić kilka słów ze swoim kolegą z drużyny w hiszpańskiej selekcji.

Juan Lebron: „Naprawdę przykro mi, że wygrałem”.

Arturo Coello: „To nic, to nie ma znaczenia”.

Agustin Tapia: „Ale zawsze na koniec się pozdrawiamy”.

Arturo Coello: „Daję słowo, że niezależnie od tego, czy przegramy, czy wygramy, będziemy sobie nawzajem gratulować”.

Juan Lebron: „Wiesz, dlaczego ostatnim razem nie przyszedłem cię przywitać? Z powodu tego, co wydarzyło się na początku roku. Ta sytuacja mnie dotknęła. Przykro mi, że muszę ci o tym teraz powiedzieć.

Arturo Coello: „Nadal bardzo cię chroniliśmy, nie rozmawialiśmy o tym, co wydarzyło się w Chile”.

Juan Lebron: „Nie, nie, nie mówię o Chile, ale o wystawie. Czy pamiętasz, co się stało? Przepraszam."

Arturo Coello: „Daję słowo, że jeśli raz się przywitamy, to będziemy musieli się pozdrawiać cały czas”.

Juan Lebron: „Mój duży chłopcze, nie życzę nikomu nic złego, przysięgam to mojej matce”.

Arturo Coello: „OK, to koniec, nie rozmawiamy już o tym”.

Dyskusja między trzema bohaterami zakończyła się ciepłym uściskiem i uściskiem dłoni, pozostawiając, mamy nadzieję, całą niechęć za sobą.

Dlatego w najbliższą niedzielę odbędzie się wielki finał WPT German Open, w którym rywalizować będą byli gracze z numerem 1 Alejandro Galan i Juan Lebroni jedna z najsilniejszych par tego sezonu, Franco Stupaczuk i Martin Di Nenno.

Sebastien Carrasco

Przyszły naturopata i pasjonat padel, Seb jest dżentelmenem zdrowia/żywności Padel Magazine. Żongluje między olejkami pala, quinoa i olejkami eterycznymi. Od prawie dwóch lat z taką samą pasją zajmuje się nowiną o małej żółtej piłeczce.