Pierwszy finał i pierwszy tytuł dla numer 1 świata.

Rzeczywiście, po meczu rozegranym w zaledwie dwóch setach, Ariana Sanchez i Paula Josemaria zwyciężyli swoich ówczesnych przeciwników, Beatriz Gonzalez i Delfina Brea. Od samego początku Katalonka i jej koleżanka z drużyny narzuciły swój rytm, przez co para hiszpańsko-argentyńska cierpiała. Ze swojej strony „Paulita Dinamita” wykazała się wielką stanowczością na każdym ze swoich końców. Bardzo szybko obaj Iberowie zdołali wystartować i pozbyć się konkurencji.

W drugim secie uruchomiona została machina i obie zawodniczki osiągnęły niemal idealny wynik, za każdym razem nokautując rywali nieco bardziej. Pochodzący z Moralei dominował po przekątnej Argentyńczyk i niczym metronom wiedział, jak nadawać tempo grze. Z kolei Ariana Sanchez jak zwykle nie pozwoliła, aby cokolwiek umknęło jej uwadze.

Wynik końcowy: 6/3 – 6/2

"Zagraliśmy bardzo dobry mecz. W okresie przygotowawczym ciężko pracowaliśmy i od początku turnieju gramy coraz lepiej. Osobiście czułem się bardzo dobrze zarówno w obronie, jak i w ataku.– potwierdził Paula Josemaría przy mikrofonie dziennikarza podczas wywiadu pomeczowego.

To jego partner musi zwierzyć się: „Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa, myślę, że widać to na naszych twarzach. To był bardzo ważny turniej, a poza tym musieliśmy zmierzyć się z Delfim i Beą, z którymi ciężko się gra. Aby z nimi wygrać, trzeba grać bardzo dobrze. Dziś nam się to udało. Ciężko na to pracowaliśmy. […] A szczególnie chciałbym pogratulować Pauli poziomu gry, która dziś jest bez wątpienia MVP meczu. Bardzo się z niej cieszę, bo dużo pracuje i zasługuje na to".

A teraz finał mężczyzn pomiędzy Juan Lebron / Alejandro Galan à Agustin Tapia / Arturo Coello śledzić na żywo YouTube, klikając tutaj

Sebastien Carrasco

Przyszły naturopata i pasjonat padel, Seb jest dżentelmenem zdrowia/żywności Padel Magazine. Żongluje między olejkami pala, quinoa i olejkami eterycznymi. Od prawie dwóch lat z taką samą pasją zajmuje się nowiną o małej żółtej piłeczce.