Później finał bardzo pięknej kobiety dlaczego WPT Mistrzu Madrytu, przyszła kolej na wejście na tor mężczyzn. Na to starcie tytanów w stolicy Hiszpanii mieliśmy prawo do jednej strony toru z niezbędnymi elementami Agustin Tapia i Arturo Coello a z drugiej Martina Di Nenno i Franco Stupaczuka. Jeśli numery 1 na torze imponują poziomem gry od początku sezonu, to jest to kolejna para, która również wyróżniła się na torach hiszpańskiego toru od czasu ich nowego stowarzyszenia. Rzeczywiście Superpibe od kilku miesięcy pokazują bardzo dobrą twarz i po raz kolejny udowodniły, że są poważnymi konkurentami.

Przeklęci faworyci

Dość gorzki początek meczu dla pary hiszpańsko-argentyńskiej, która mimo bardzo dobrego poziomu gry nie zdołała zwyciężyć z bardzo solidnymi Di Nenno i Stupą. Obaj Argentyńczycy nie poddali się podczas tego spotkania i postanowili przyspieszyć, aby wykorzystać przewagę już w pierwszym secie. Rzeczywiście, chociaż oba zespoły nie miały zamiaru się poddać, ostatecznie to rodowity „Chaco” i jego partner zaczęli wątpić w „Króla” Arturo i „Mozarta” z Catamarca.

Stupa / Di Nenno na chmurze

Obaj gracze z pewnością siebie wykorzystali okazję, aby zdystansować się od swoich ówczesnych rywali. Martin i Franco narzucili tempo drugiej rundy. Bardziej regularni i solidni, outsiderzy spotkania zdołali postawić szefów toru w trudnej sytuacji. Argentyńczycy wiedzieli, jak wykorzystać swoją strategię i zachwycili publiczność, która tłumnie przybyła, aby zobaczyć śmietankę zawodów padel światowy. Dobrze stojąc na nogach, obaj przyjaciele przyspieszyli grę, aby wygrać w dwóch setach i zdobyć piąty tytuł w sezonie na torze World Padel Tour.

Wynik końcowy: 7/5 - 6/4

Sebastien Carrasco

Przyszły naturopata i pasjonat padel, Seb jest dżentelmenem zdrowia/żywności Padel Magazine. Żongluje między olejkami pala, quinoa i olejkami eterycznymi. Od prawie dwóch lat z taką samą pasją zajmuje się nowiną o małej żółtej piłeczce.