Francuski zespół kobiet zajął 7. miejsce z Niemcami, wygrywając trzy do zera. Podopieczni kapitana Robina Hazizy chcieli zakończyć ten rozczarowujący Puchar Świata z wysoką oceną, mając nadzieję na czwarte miejsce, a nawet lepsze.

Choroba Collombona

Chora Francuzka numer 1 Alix Collombon nie została dziś rano wyrównana, ale jej koledzy z drużyny wykonali robotę. Ocena tych światów pozostaje do zrobienia, ale rozczarowanie jest w drużynie na porządku dziennym, jak nam zwierzono Melissa Martin, podkreślając, że „na cztery duże mecze przegrywamy trzy”: Szwecję w puli, Belgię w kwartale i Portugalię w meczu klasyfikacyjnym. Tylko zwycięstwo w grupie z Brazylią to satysfakcja.

Kolejne pocieszenie, Francja kwalifikuje się bezpośrednio do ostatnich etapów kolejnych Mistrzostw Świata.

Wyniki:

Amelia Detrivière / Léa Godallier 6/1 6/1 Milla Blaskeke i Corina Schollen

Lucile Pother / Elodie Invernon 7/5 6/4 Wiktoria Kure / Denise Hofer

Fiona Ligi / Melissa Martin 6 / 3 6 / 1 Kristina Clement / Luciana Renic

Ligi: „Chcielibyśmy inny scenariusz”

„Można powiedzieć, że był to mecz, aby uwolnić całą presję i mocne uderzenia, jakich doświadczyliśmy, Fiona Ligi powiedziała nam po swoim meczu. Mimo wszystko musieliśmy być skoncentrowani, uważni i dynamiczni, aby zakończyć z dobrą nutą i dobrze zakończyć ten Puchar Świata.

Musicie wiedzieć, że nie mieliśmy łatwego remisu, bardzo konkurencyjnej grupy i pomimo porażki ze Szwecją byliśmy w stanie odzyskać siły z Brazylią, potem z Paragwajem i Dubajem. Zagraliśmy w secie, nie poddaliśmy się, z trudem skończyliśmy jako pierwsi, ale udało się! Wtedy to rozczarowanie Belgią było dla wszystkich bardzo trudne..

Po tej porażce z Belgią ciężko jest się zremobilizować, ale jesteśmy drużyną i razem odbudowujemy się z trudnych etapów i wspólnie świętujemy wyczyny. Wszyscy wolelibyśmy inny scenariusz na ten tydzień, koniec inny niż ten, to na pewno... Niestety tak już jest, nie ma odwrotu, więc od nas zależy, czy będziemy trzymać się razem, żeby wstać i wyjść razem z podniesionymi głowami. Zajęliśmy 7 miejsce w Pucharze Świata, tak, chcielibyśmy zagrać ten mecz o 3 miejsce, ale tak to jest, trzeba to zaakceptować...

Jestem dumny z tego zespołu, z naszego zespołu, spędziliśmy razem 12 niesamowitych dni, śmialiśmy się, płakaliśmy, dygotaliśmy i musimy pamiętać o jednym, najważniejszym, wrócimy silniejsi!!!”

Przeżyj grę ponownie tutaj:

Po 40 latach gry w tenisa Jérôme wpada do puli padel w 2018 roku. Od tamtej pory myśli o tym każdego ranka podczas golenia… ale nigdy nie goli paly w dłoni! Dziennikarz w Alzacji nie ma innej ambicji, jak dzielić się z Tobą swoją pasją, bez względu na to, czy mówisz po francusku, włosku, hiszpańsku czy angielsku.