Hierarchia została zachowana w tę niedzielę w Saint-Louis, gdzie rozstawiony z numerem 1 ofiarował sobie pierwsze P500 w sezonie w Haut-Rhin. Zawodnik Strasburga Christophe Henry, 74. francuski zawodnik (dawniej 23.) i były zawodnik Mulhouse Julien Toniutti (dawniej 39.), obecnie licencjonowany w Issy-les-Moulineaux, nie stracili ani jednego seta w trzech meczach.

Być może najwięcej problemów w półfinale sprawili zwycięzcom lokalni gracze Johan Stark (422. miejsce) i Martin Schmuda (572. miejsce). Po przegranej pierwszego seta 6/3, tych dwóch przystojnych chłopaków poradziło sobie z faworytami w drugim, zapewniając sobie co najmniej pięć break pointów, w tym trzy z rzędu przy 4/3, próbując wyjść na prowadzenie 5/3. Ale chociaż wydawało im się, że w ostatnim meczu spisali się najlepiej, Julien Toniutti skorzystał z korzystnej siatki i zbyt miękkiego uderzenia Starka, który został ukarany par 4. Na tym polegał problem.honor outsiderów, którzy dali prowadził w trzech ostatnich meczach i przegrał 6/4.

Połowa pomiędzy Starkiem Schmudą w tle i Toniutti Henrym na pierwszym planie

W finale Henry i Toniutti spotkali się z rozstawionym z numerem 2, Tiphaine Holderbach ze Strasburga (162.) i Guillaume Olivier (209.). Pomimo młodego wieku i łatwości gry w powietrzu, ten ostatni zaznał niesamowitej precyzji strzałów Christophe'a Henry'ego i milimetrowych uderzeń par 3 Juliena Toniuttiego, który potrafił wyprowadzić swoje rotacje górne z boiska z głębi toru.

Po pierwszym secie zakończonym wynikiem 6:3, w drugim faworyci ponownie przyspieszyli. Pomimo przerażenia Toniuttiego – bólu kostki przy upadku ze skoku – był w stanie kontynuować mecz z zawiązaniem pasa. I ten incydent w grze nie osłabił pary Henry / Toniutti, wręcz przeciwnie, ponieważ ostatecznie wygrali 6/3 6/2.

W finale przegrali Tiphaine Holderbach i Guillaume Olivier

Najpiękniejsza kłótnia dnia 4Padel świętego Ludwika miało miejsce podczas małego finału o trzecie miejsce, w którym Charles Georg (349.) i Guillaume Caspar (214.) zmierzyli się ze Starkiem i Schmudą. Ci ostatni, po przegranej pierwszego seta 1:6, zdołali odwrócić losy meczu i wygrać także drugiego seta 4:2, a następnie emocjonującą trzecią rundę. Skończyć się mogło dopiero w tie-breaku, który ostatecznie wygrał pod koniec akcji Georg/Caspar po obronie punktu meczowego.

Po 40 latach gry w tenisa Jérôme wpada do puli padel w 2018 roku. Od tamtej pory myśli o tym każdego ranka podczas golenia… ale nigdy nie goli paly w dłoni! Dziennikarz w Alzacji nie ma innej ambicji, jak dzielić się z Tobą swoją pasją, bez względu na to, czy mówisz po francusku, włosku, hiszpańsku czy angielsku.