Pierwszy półfinał Greenweez Paris Major Premier Padel przeciwstawi parę Nieto/Sanz Coello/Tapia. Na konferencji prasowej Coki Nieto i Jon Sanz byli realistami i niemal trochę zbyt pesymistyczni.

Ten pesymizm można wytłumaczyć trudnościami, jakie napotkali podczas ćwierćfinału z Javim Lealem / Jose Diestro. Rzeczywiście, przyszli półfinaliści przegrywali 1 setem do 0 przed przerwą z powodu nadmiernej temperatury.

Szczerze mówiąc, Coki i Jon potwierdzają, że „fakt, że jesteśmy w tyle, nie wynika z bardzo gorących warunków gry, ale z faktu, że nie mogliśmy trzymać się precyzyjnej taktyki. Czasami zmienialiśmy taktykę w trakcie meczu, zamiast trzymać się jej do końca.

Nie wszyscy zawodnicy zgodzili się na żądanie przerwania meczu. Świadomy tego, że on i Diestro są na szczycie, Javi Leal chciał kontynuować grę w warunkach, w których piłka odbijała się bardzo wysoko.

Konwertuj punkty przerwania

Kiedy nasi koledzy z 4set zapytali Jona Sanza, jak wytłumaczy rodzinie i przyjaciołom, że znalazł się w półfinale turnieju na Roland Garros, odpowiedział z uśmiechem: „Niech się przyzwyczają, bo ja tak zrobię wszystko, żeby być tam bardzo często”.

Różnica w tym meczu polegała na tym, czy konwertować punkty przerwania, czy nie. W tym meczu Diestro i Leal byli najgorsi, uzyskując tylko jeden break point z jedenastu okazji w porównaniu do trzech z jedenastu w przypadku zwycięzców.

Teraz, mając na celowniku zawziętego Coello i Tapię, Coki Nieto i Jon Sanz nie okazali pewności siebie. „Od ich niemal cudownego zwycięstwa w pierwszej rundzie widzę, że idą na całość” – powiedział Coki, dodając: „Kluczem do jutrzejszego zwycięstwa jest gra na naszym najlepszym poziomie i nadzieja, że ​​są w złej sytuacji dzień. Kiedy są w najlepszej formie, są prawie nie do zagrania. Przyszłość przyzna mu rację lub zło...