Arturo Coello i Agustín Tapia wygrywają pierwszy etap Premier Padel w Puerto Cabello w Wenezueli. W ten sposób para hiszpańsko-argentyńska osiągnęła bardzo dobre zbiory w Ameryce Środkowej i Południowej, odnosząc 2 zwycięstwa, w tym jedno odniesione w Acapulco.

Jednak droga nie była taka prosta, częściowo z powodu wirusa, który atakował ich przez cały tydzień, podobnie jak wielu innych graczy.

Duszny upał w Puerto Cabello nie dawał jej spokoju.

Zatrucie pokarmowe, które dotknęło Arturo Coello i Agustína Tapię, pozwoliło im jednak kontynuować przygodę w Wenezueli. Duet hiszpańsko-argentyński odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu z Puerto Cabello.

Pomiędzy zagrożeniami klimatycznymi a nieoczekiwanymi trudnościami w pierwszych rundach musieli walczyć bardziej, niż się spodziewano. Udało im się jednak ukończyć dobry finał przeciwko Ale Galánowi i Fede Chingotto.

Bez wątpienia Galán/Chingotto będzie odgrywał wiodącą rolę przez resztę sezonu, jednak jest kilka błędów, które trzeba poprawić, aby wyprzedzić Coello/Tapię.

Galán i Chingotto zaczynają mocno, ale mamy prawo do przerwy ze względu na deszcz. Mecz zostaje wznowiony i następuje mała niespodzianka: trzeci rozstawiony wygrywa i wygrywa pierwszą rundę 3/6.

Mecz ewoluuje, a Coello / Tapia w kolejnych dwóch setach wykazuje większą regularność, logicznie wygrywając 6/3 6/3.

Końcowy wynik 2/6 6/3 6/3.

Fani mają talent: spodziewałeś się ważnego meczu. I mamy to. Jednak to pierwsza para na świecie zwyciężyła na mecie. 53% ankietowanych przewidywało zwycięstwo Chingotto/Galan.

Po Doha, Acapulco, a teraz Puerto Cabello, Coello i Tapia udają się na zasłużony odpoczynek. Następnym krokiem będzie powrót do Europy na dwa turnieje Premier Padel w Brukseli, potem w Sewilli, przed wyjazdem do Ameryki.

Kredyt fotograficzny: Premier Padel

Franck Binisti

Franck Binisti odkrywa padel w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od padel jest częścią jego życia. Często widuje się go koncertującego we Francji, podczas którego opowiada najważniejsze wydarzenia padel français.