Pierwszy półfinał tego Mendoza P1 przeciwny Juan Lebron / Alejandro Galan do Agustin Tapia / Arturo Coello. Spodziewaliśmy się spotkania w czołówce pomiędzy tymi dwoma parami i mimo stosunkowo wyrównanego pierwszego seta był to jednostronny mecz, w którym mogliśmy uczestniczyć. Argentyńczyk i Hiszpan osiągnęli doskonały wynik i po raz kolejny umocnili swój status wielkich faworytów.

Ognisty klasyk

Popychani przez publiczność, która tłumnie przybyła, by wesprzeć dziecko kraju, Agus i Arturo przepychają się do sieci, aby spróbować wykorzystać przewagę. Nie jest to jednak łatwe, bo przed nimi znajdują się Juan Lebron i Ale Galan, którzy od początku zawodów są w bardzo dobrej formie i kontrują ich ataki. Dwie pary idą cios za cios. Para Hispano-Argentyńska zdobywa break pointy, ale dwaj Iberyjczycy nie odpuszczają i zdobywają jeszcze jedną partię (4/3). Ci drudzy popełniają kilka niewymuszonych błędów i to właśnie przy obezwładniającym uderzeniu „Mozart z Katamarki” oferuje swojej drużynie przerwę (5/3).

Jeśli chodzi o Hiszpanów, Alejandro Galan osiąga wyjątkową końcówkę i pozwala swojemu partnerowi nie przyznać się do porażki. Rzeczywiście, Madrilenian ratuje set point, a nawet udaje mu się wygrać tę dziewiątą partię, dając im jeszcze jedną szansę na zresetowanie liczników do zera (5/4). Po powrocie z ławki „Król Artur" objąć prowadzenie. Podważa obronę swoich przeciwników. Czterech graczy oferuje świetne padel, ale to para Tapia / Coello wygrała pierwszą rundę.

„Stratosferyczny”

Pełni pewności siebie po bardzo dobrym pierwszym secie, Agustin i Arturo byli nieustępliwi w pierwszych grach drugiej rundy. Nie pozostawiają szans swoim rywalom, budząc w nich wątpliwości i narażając ich na psychologiczne ryzyko. Ale el”Lobo”, a jego kolega z drużyny kontynuował walkę. To nie wystarczy, bo ich przeciwnicy przelatują nad tą drugą rundą. Gra szybko przerodziła się w walkę z białą partią oferującą 4/0 parze Hispano-Argentyńczyk. Galan jest bardzo sfrustrowany i bliski załamania. Mimo zachęt ze strony partnera rodowity Madryt nie udaje się wrócić do gry.

Na małej chmurce Coello i Tapia rozwijają się i startują coraz bardziej, stawiając dużą stopę w finale (5/1). Hiszpanie uratowali dwa punkty meczowe, dając sobie tym samym mini odpust i nadzieję na powrót do gry (5/2). Pokazując technicznie nienaganną grę pomimo warunków zimowych w kraju, Arturo Coello i Agustin Tapia obalili poprzednie numery 1 i wygrali bilet na nowy finał

Wynik końcowy: 6/4 - 6/2

Miejsce w drugim półfinale, które będzie przeciwnikiem Alexa Ruiza / Juana Tello à Martin Di Nenno / Franco Stupaczuk. Zwycięzcy tego meczu dołączą do numeru 1 w wielkim finale, który zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę.

Sebastien Carrasco

Przyszły naturopata i pasjonat padel, Seb jest dżentelmenem zdrowia/żywności Padel Magazine. Żongluje między olejkami pala, quinoa i olejkami eterycznymi. Od prawie dwóch lat z taką samą pasją zajmuje się nowiną o małej żółtej piłeczce.