Niespodzianek wciąż przybywa Premier Padel Rijad P1 ! Po Paquito Navarro i Sanyo Gutiérrezie (TS4) pakują się Fernando Belasteguin i Lucho Capra (TS6).

Naturalizowani włoscy Argentyńczycy byli silniejsi od Argentyńczyków, którzy we wtorek nosili koszulkę Albiceleste. Jednak ich pierwszy oficjalny wspólny mecz Bela i Capra rozpoczęli dobrze, wygrywając pierwszego seta doświadczeniem.

Fernando Belasteguin, pomimo dużej szyny wokół posiniaczonego ramienia, nie wahał się zadawać potężnych ciosów i rozstawiony z numerem 6 wydawał się być na dobrej drodze do zwycięstwa.

Ale na początku drugiej rundy maszyna utknęła w martwym punkcie. Faworyci zaczęli popełniać mnóstwo błędów, a ich przeciwnicy, zawsze czujni, wykorzystywali to, by zyskać pewność siebie. Na torze doszło do zaciętej walki i ostatecznie to najbardziej fizyczna i precyzyjna para zawodników potrafiła zrobić różnicę, gdy było to konieczne.

Dominguez i Patiniotis, którzy pod koniec spotkania z trudem powstrzymywali łzy, zaoferowali sobie naprawdę prestiżowe zwycięstwo, przy prawie o połowę mniejszej liczbie niesprowokowanych błędów niż ich przeciwnicy. Jutro ponownie zagrają z Edu Alonso i Alexem Arroyo, którzy również w trzech setach pokonali Muñoza / Bautistę (4/6 7/6 6/2).

Ze swojej strony para 100% Wilsonów będzie musiała wyleczyć swoje dolegliwości i bardzo szybko wrócić do pracy, aby uniknąć dalszego rozczarowania za tydzień w Katarze…

Aby śledzić pozostałe mecze w Arabii Saudyjskiej:

Xan jest fanem padel. Ale także rugby! A jego posty są równie mocne. Trener fizyczny kilku osób padelwyszukuje nietypowe posty lub zajmuje się aktualnymi tematami. Zawiera również wskazówki, jak rozwijać swoją sylwetkę padel. Najwyraźniej narzuca swój ofensywny styl jak na boisku padel !