To co najmniej zabawna scena, którą nam dano nowy numer 1 WPT, Agustina Tapię, podczas półfinału turnieju Mexico Open.
Rzeczywiście, „Mozart z Catamarki” wydawał się więcej niż zmotywowany do wygrania tego turnieju. Podczas sobotniego meczu z Eduardo Alonso i Alexem Arroyo opowiedział swojemu partnerowi o swoim pragnieniu zwycięstw: „Chcę wygrać te zawody!” Ledwo powiedzieli, a już zrobili, para hiszpańsko-argentyńska zdominowała mecz i wygrała zaledwie w dwóch setach, 6/2–6/4 z dwoma Hiszpanami.
Podczas słynnego wywiadu po meczu Agustin Tapia opowiadał o swoim zwycięstwie i wydaje się, że numer 1 w rankingach WPT nieco zapomniał, że ma jeszcze jeden mecz do rozegrania, aby zostać mistrzem w Meksyku. Skupiony już na finale mistrzowskim, dziennikarz torowy przypomniał mu, że przed nim jeszcze ostatni mecz.
Agustin Tapia: „Jest jeszcze wiele do zrobienia, przed nami finał mistrzowski i zrobimy wszystko, aby go wygrać”.
Dziennikarz: „Ale w niedzielę został jeszcze jeden mecz”.
Agustin Tapia: „Ach tak, to prawda, jest jeszcze jutrzejszy finał”.
Rozbawieni całą sytuacją trzej bohaterowie zakończyli tę wymianę zdań śmiejąc się głośno.
Tapia enchufadísimo en el banko:
- Wyrwane z kontekstu Padel (@ocpadel) Listopad 25, 2023
"Kto wygrał burzę. Ktokolwiek zdobył konchę lory!"
Lo deseó con tanta fuerza que le vino un przejęzyczenia…#MeksykOtwarte #Tapia #Coello #Alonso #Arroyo pic.twitter.com/kffrHYmjTJ
Przyszły naturopata i pasjonat padel, Seb jest dżentelmenem zdrowia/żywności Padel Magazine. Żongluje między olejkami pala, quinoa i olejkami eterycznymi. Od prawie dwóch lat z taką samą pasją zajmuje się nowiną o małej żółtej piłeczce.