Po byciu świadkiem trzecia koronacja Delfiny Brea i Beatriz Gonzalez na torze WPT uwaga skupiła się na kategorii mężczyzn w wielkim finale Finland Open. Alejandro Galan i Juan Lebron zmierzyli się z utalentowanymi Coki Nieto i Jonem Sanzem, którzy od początku turnieju wzbudzali podziw znakomitym poziomem gry i mimo emocjonującego drugiego seta, ostateczne zwycięstwo odnieśli faworyci.

Bezlitosny Galan i Lebron

Byli numer 1 na torze szybko przejęli kontrolę nad grą. Obaj Hiszpanie, wyraźnie zdeterminowani na drugą część sezonu, od początku narzucili swoją grę. „El Lobo” i jego partner szybko oddalili się od przeciwników, 3/0, zasiewając w ich umysłach wątpliwości. Pomimo serwu Jon i Coki nie zdołali wykorzystać sytuacji, a po „punto de oro” Juan i Alejandro powiększyli prowadzenie do 4:0. Bez drżenia zakończyli pierwszego seta bezbłędnym występem i wynikiem 6/0.

Ale-Galan-i-Juan-Lebron

Sanz / Nieto blisko wyczynu

Drugi set rozpoczął się podobnie, od mocnego i skupionego duetu Galan/Lebron, który w dużej mierze powtórzył ich występ z poprzedniego seta i prowadził 3-1. Jednak energia i determinacja młodości powróciły. Jon i Jorge po surowym wyniku 6:0 w pierwszym secie zdołali wyrównać na 3/3, tchnąwszy w grę nową nadzieję. Odnowiona pewność siebie pozwoliła im nawet wyjść na prowadzenie przy stanie 4/3.

Następnie bitwa nasiliła się na ziemi Padeljedną Arenę. Czwórka zawodników wymieniała cios za cios, przez co wynik meczu do samego końca był niepewny (6/6). Dlatego drugi set został rozegrany w tie-breaku. Ostatecznie zwyciężyło doświadczenie i faworyci zwyciężyli w tej decydującej grze różnicą 7 do 5, co pozwoliło im odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie na torze WPT.

Wynik końcowy: 6/0 – 7/6(5)

Zwycięstwo to następuje w kluczowym momencie dla obu Hiszpanów, którzy przygotowują się do udziału w turnieju Paris Major 2023 za kilka dni.

Sebastien Carrasco

Przyszły naturopata i pasjonat padel, Seb jest dżentelmenem zdrowia/żywności Padel Magazine. Żongluje między olejkami pala, quinoa i olejkami eterycznymi. Od prawie dwóch lat z taką samą pasją zajmuje się nowiną o małej żółtej piłeczce.