Fernando Belasteguin i Sanyo Gutierrez wygrywają kwartę z Pablo Limą i Cokim Nieto w Qatar Major Premier Padel. Przed spotkaniem zapowiadano bardzo wyrównany mecz. A trzeba było się pospieszyć, bo Argentyńczycy mieli czas wejść do meczu, co spowodowało starcie 2:33!

Niesamowita gra pod wieloma względami. Po pierwsze, strategia przyjęta przez obie pary: mecz toczył się głównie po przekątnej Belasteguin / Nieto.

Sanyo i Lima grali stosunkowo mało. I trzeba było być dobrym psychicznie, żeby pozostać w grze.

Jednostronny pierwszy set i świetne Nieto

W pierwszym secie ta strategia opłaciła się z bardzo dużym Coki Nieto, który sprawił, że wszyscy się zgodzili. Pomagają mu warunki. Tor jest wolny i doskonale udaje mu się wejść w mecz.

Z drugiej strony popełniamy niepotrzebne błędy. Sanyo i Bela używają lobów. Ale zbyt często zostają w tyle, podczas gdy Pablo Lima i Coki Nieto biwakują w siatce.

Sądzimy, że mecz może zakończyć się bardzo szybko, biorąc pod uwagę mierny występ Argentyńczyków, którzy najwyraźniej nie wrócili jeszcze do swojego meczu.

Pierwszy set na korzyść Pabla i Cokiego: 6/1.

2 zestawy, 2 nastroje

Bierzemy te same i powtarzamy mecz w tym drugim secie, który nie ma nic wspólnego z pierwszym.

Pierwszy ważny element: Bela/Sanyo w końcu decyduje się przejąć siatkę i grać szybciej na Coki Nieto. Efekt natychmiastowy: mecz jest wyrównany. Widzimy, jak Pablo Lima kuli się. Popełnia kilka dużych błędów i na pewno czuje, że para Bela/Sanyo nie ma nic wspólnego z poprzednim setem.

Przekątna Bela/Nieto nasila się. Ale Sanyo, w przeciwieństwie do pierwszego, postanawia częściej interweniować i próbuje przełamać ten. Częściej zajmuje środek, nawet jeśli ma to grać w jego równoległości.

A zwłaszcza Bela/Sanyo popełnia o połowę mniej błędów niż w pierwszym secie. Efekt natychmiastowy w tym drugim secie, wygrana 6/3.

Muskularny trzeci set w jednej linii z drugim

W tym decydującym secie gry są bardzo wyrównane. W czwartej grze Bela / Sanyo muszą walczyć o zdobycie 4 gier wszędzie. I wreszcie Argentyńczykom udaje się przełamać w 2. grze, po której następuje serwis. Przerwa, którą uda im się utrzymać do końca meczu. Ostateczne zwycięstwo 5/1 6/6 3/6 Fernando Belasteguina i Sanyo Gutierreza, którzy jutro od 4:15 zagrają ze zwycięzcami światowych numerów jeden: Alexem Ruizem i Momo Gonzalezem.

Franck Binisti

Franck Binisti odkrywa padel w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od padel jest częścią jego życia. Często widuje się go koncertującego we Francji, podczas którego opowiada najważniejsze wydarzenia padel français.