Sanyo Gutiérrez świętował w ten czwartek swoje 39. urodziny zwycięstwem i awansem do ćwierćfinału Human Padel Otwarty. Przed dobrze zaopatrzonym Pałacem Sportu w Tuluzie na ostatni mecz dnia „el mago de San Luis” i jego andaluzyjski partner Momo Gonzalez rozegrali dwustronny mecz.

Dominując w pierwszej rundzie przeciwko Juanlu Esbri i Edu Alonso, wygrali 6/3 i wydawało się, że są na dobrej drodze do kwalifikacji bez żadnych problemów. Jednak od początku drugiego seta rozstawiony z numerem 2 był popychany na torze przez dwóch młodych, pełnych pasji i zapału zawodników.

Esbri i Alonso bardzo szybko wykonali pierwszą przerwę, którą szybko anulowali. Jednak korzystając ze spadku entuzjazmu Momo i Sanyo, dwaj młodzi Hiszpanie przerobili dołek i wyszli w tej rundzie z wynikiem 5/2. Publiczność wyobrażała sobie trzymający w napięciu trzeci set, ale Sanyo najwyraźniej nie słyszał tego w ten sposób.

On i Gonzalez wzmocnili się i powtórzyli późną przerwę, wyrównując na 5/5 w kroku, a nawet wykorzystując przewagę 6/5. Juanlu i Edu usilnie starali się wyrwać decydującą partię, ale prawie czterdziestoparoletni Argentyńczyk zdecydowanie nie chciał dłużej ciągnąć na torze: on i Momo po mistrzowsku zakończyli mecz po niesamowitym i niekończącym się meczu, najlepszym punkcie meczu dzień i być może turnieju.

Dziś wieczorem nadszedł czas, aby zdmuchnąć świeczki dla Sanyo Gutiérreza, ale podtrzymując tempo, jutro zmierzymy się z Ramiro Moyano i Gilberto Gilem.

Po 40 latach gry w tenisa Jérôme wpada do puli padel w 2018 roku. Od tamtej pory myśli o tym każdego ranka podczas golenia… ale nigdy nie goli paly w dłoni! Dziennikarz w Alzacji nie ma innej ambicji, jak dzielić się z Tobą swoją pasją, bez względu na to, czy mówisz po francusku, włosku, hiszpańsku czy angielsku.