Znaleźliśmy klub, w którym nadal możemy grać padel pomimo koronawirusa: The Finca tatin au Gwatemala !
W środku dżungli Argentyńczyk stworzył padel w swoim klubie sportowym w bujnym lesie, kilka kroków od strumienia.
Philippe Adjemian, francuski poszukiwacz przygód, który obecnie mieszka w Barcelonie, wyjechał do Gwatemali i natknął się na tę krainę padel którego nie ma na żadnej mapie.
Ten gracz padel wytrwały był zatem w stanie sprawdzić się na tym „tropie padel„Ze swoimi ścianami i twardą podłogą.
Tak, siatka jest nieco luźna, a piłki dobrze tłumione, wilgotność zobowiązuje, ale gra jest naprawdę fajna, gdy nie spodziewasz się, że będzie to możliwe!
La Finca to rodzaj gospody Philippe mówi nam, że w dżungli na brzegu strumienia, właściciel klubu założył także siłownię z kilkoma maszynami.
Niektóre nie grały tak źle, ale poziom był ogólnie niski. Gracze są Gwatemali w którą właściciel hostelu nauczył się grać
Franck Binisti odkrywa padel w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od padel jest częścią jego życia. Często widuje się go koncertującego we Francji, podczas którego opowiada najważniejsze wydarzenia padel français.