Pokonany 6/3 6/4 przez Javiego Garcię i Javiego Barahonę o wejście do P1 Meksyku, Lucho Capra i Fernando Belasteguin rozegrali swój ostatni wspólny mecz. Tak naprawdę obaj mężczyźni nie wybierają się do Wenezueli w ciągu tygodnia.

To stowarzyszenie, które rozczaruje. Po zaledwie trzech wspólnych turniejach drogi Fernando Belasteguina i Lucho Capry rozeszły się.

Z czterech rozegranych meczów argentyńska para wygrała tylko jeden, zwycięstwo z braćmi Melendez w Katarze Major... Wyniki wyraźnie poniżej pozycji rozstawionej z numerem 6, z którą obaj gracze rozpoczęli rok.

Poza wynikami ludzie z Team Wilson wydawali się bardzo apatyczni na torze. Czy od początku było napięcie? Trudno powiedzieć, ale na początku roku leworęczny Capra wydawał się daleki od swojego poziomu, a Bela wydawał się nieco nieobecny. Miejmy nadzieję, że „Boss” odzyska całą złość na prawą stronę Juana Tello. Aby zobaczyć tę nową parę w akcji, trzeba będzie poczekać na P2 w Brukseli!

Xan jest fanem padel. Ale także rugby! A jego posty są równie mocne. Trener fizyczny kilku osób padelwyszukuje nietypowe posty lub zajmuje się aktualnymi tematami. Zawiera również wskazówki, jak rozwijać swoją sylwetkę padel. Najwyraźniej narzuca swój ofensywny styl jak na boisku padel !