Możesz mieć 55 lat dobrze ulokowanych i przewyższyć pionka padel utalentowanym młodym tenisistom, którzy są potężniejsi, szybsi i lepiej wyszkoleni. Tak w skrócie wygląda scenariusz P100, który odbył się w ten weekend o godzPadel Saint-Louis (*), na południu Alzacji.

W finale tego turnieju zmierzyły się dwie rodziny: z jednej strony ojciec Philippe Fostier (55 l.) i jego syn Romain (23 l.), z drugiej bracia Tom i Noah Boutleux, których dzieli czterdzieści lat różnicy. Ci drudzy, choć zajęli drugie miejsce w tenisie, nie zdołali narzucić swojej szybkości i ofensywnych uderzeń bardziej doświadczonej parze, gdzie ojciec Philippe przygotowywał grunt pod druzgocące uderzenie swojego syna Romaina. Wynik jest ostateczny, 2/6 1/6 dla Fostierów.

Philippe Fostier w kolorze niebieskim i jego syn Romain

Ten ostatni wcześniej wyeliminował w ćwierćfinale inny duet braci, Luca i Joëla Sareczki, pokonując 6:1, 6:1. A w połowie zdecydowanie bezlitośni Fostiers stracili tylko cztery mecze na rzecz Thibauda Jaegy'ego i Maxime'a Barthélémy'ego.

Z kolei bracia Boutleux musieli walczyć zarówno w kwadransie, jak iw połowie, eliminując za każdym razem w super tie-breaku pary Cazenave / Fehr, a następnie Baeumlin / Schwebel.

Ci drudzy pocieszali się walką o zwycięstwo w meczu o 3. miejsce, podczas gdy pozostałe mecze klasyfikacyjne toczyły się ku uciesze 24 uczestników wielkimi przepychankami.

Le kolejny turniej w Saint-Louis będzie P250, zorganizowany 28 stycznia przez Théo Uhla.

Klasyfikacja końcowa

Po 40 latach gry w tenisa Jérôme wpada do puli padel w 2018 roku. Od tamtej pory myśli o tym każdego ranka podczas golenia… ale nigdy nie goli paly w dłoni! Dziennikarz w Alzacji nie ma innej ambicji, jak dzielić się z Tobą swoją pasją, bez względu na to, czy mówisz po francusku, włosku, hiszpańsku czy angielsku.